Kara więzienia za niespłacone długi

Czy można iść do więzienia za długi?

Wielokrotnie słyszymy to pytanie przy okazji prowadzenia spraw osób z zadłużeniami. Strach przed pozbawieniem wolności dotyczy wszystkich dłużników. Zarówno tych wieloletnich jak i tych, którym problem zadłużenia pojawił się po raz pierwszy. Kodeks karny przewiduje różne sytuacje w których możliwa jest odpowiedzialność karna związana z zadłużeniem. Szczególnym tego przypadkiem są długi alimentacyjne, które zostaną omówione w osobnym artykule. Tutaj skupimy się głównie za zobowiązaniach innych niż alimenty. Strach ma wielkie oczy zaś przepisy kodeksu karnego są rzeczywiste, kary realne i dolegliwe. Pytania naszych Klientów nie są zatem pozbawione sensu. Tym bardziej należy się pewne wyjaśnienie i omówienie najważniejszych aspektów związanych z karalnością dłużników.

Zacznijmy od tego, że największym zagrożeniem jakie dłużnik może na siebie sprowadzić to jego własne, lekkomyślne działania. Celowe unikanie płatności rat kredytów, pożyczek i innego rodzaju działania ukierunkowane na pokrzywdzenie wierzycieli mogą sprowadzić na dłużnika widmo postępowania karnego. Świadome postępowanie przeciwko bankom czy firmom pożyczkowym a także innym wierzycielom stanowi poważne i realne zagrożenie dla dłużnika. W przeciwnym razie rzadko zdarzają się sytuacje w których dłużnik trafia do więzienia za niezapłacony rachunek.

Sytuacją w której możemy spodziewać się problemów będzie świadome zatajenie pewnych danych we wniosku kredytowym jak np. ilość członków rodziny na utrzymaniu. Przykładem wysoce ryzykownego postępowania będzie niewątpliwie podanie w takim wniosku zawyżonych dochodów, lub nieprawdziwych danych osobowych. Przejawem nieuczciwego postępowania kwalifikowanego jako przestępstwo z kodeksu karnego może być zachowanie polegające na niezapłaceniu żadnej raty kredytu lub pożyczki. Tego typu sytuacje mogą rodzić uzasadnione podejrzenie co do celowego wprowadzenia w błąd pożyczkodawcy po to aby uzyskać korzyść majątkową. Postępowanie takie może zostać potraktowane jako wyłudzenie lub oszustwo.Innym przejawem karalnego działania może być ukrywanie majątku przed wierzycielami. Stanowi o tym art. 300 kodeksu karnego który brzmi następująco:

1. Kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Kto, w celu udaremnienia wykonania orzeczenia sądu lub innego organu państwowego, udaremnia lub uszczupla zaspokojenie swojego wierzyciela przez to, że usuwa, ukrywa, zbywa, darowuje, niszczy, rzeczywiście lub pozornie obciąża albo uszkadza składniki swojego majątku zajęte lub zagrożone zajęciem, bądź usuwa znaki zajęcia,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Jeżeli czyn określony w § 1 wyrządził szkodę wielu wierzycielom, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 4. Jeżeli pokrzywdzonym nie jest Skarb Państwa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na wniosek pokrzywdzonego.

Przepis wskazuje wprost na czynności które podejmuje dłużnik skierowane przeciwko zaspokojeniu wierzyciela. Są to generalnie rzecz ujmując czynności zmierzające do zmniejszenia majątku dłużnika lub jego ukrycia. Mogą to być także czynności prawno-rzeczowe takie jak obciążanie nieruchomości hipoteką lub np. kreowanie pozornych zobowiązań. Innym przykładem może być przekazanie w darowiźnie nieruchomości dłużnika, która stanowiąc jego majątek byłaby dobrym źródłem zaspokojenia dłużnika.

Duże znaczenie ma, jak wspomniano wyżej, sama świadomość i cel działania dłużnika. Nie będzie bowiem mowy o odpowiedzialności karnej w sytuacji kiedy zapomnimy zapłacić rachunku bądź też nie robimy tego ponieważ nie mamy środków. Podobnie, nie będzie mowy o karze za zaciągnięcie pożyczki przy jednoczesnym poinformowaniu osoby która nam jej udziela o naszej niewypłacalności. Nie będzie wówczas mowy o działaniu z zamiarem oszukania pożyczkodawcy. Innymi słowy, jeśli sytuacja dłużnika pogorszyła się na skutek okoliczności od niego niezależnych bądź takich których nie mógł przewidzieć (np. utrata pracy), nie będzie podstaw do wszczęcia przeciwko niemu sprawy karnej.